Oswajamy jesień!

Za oknem szaro i zimno. Sama chodzę już w płaszczu (a przecież wysokich temperatur nie znoszę!) i grubych skarpetkach. Śpię pod kołdrą i kocem. A to dopiero wrzesień. Tak sobie myślę: Co ja zrobię w zimie?

Mimo to jestem szczęśliwa. Kocham jesień, to moja ulubiona pora roku. Po drodze do teatru rosną kasztanowce i mogę spędzić kilka radosnych minut na zbieraniu kasztanów, coby potem na czyimś biurku ułożyć z nich serce. Czasem bywam romantyczką, a jesień jest na to najlepszą porą roku.

Nadchodzą też dni, gdy mam ochotę się zakocykować z książką, herbatą, kakao i serialem. Chcę spędzać chwile sama ze sobą, albo z osobami, które są dla mnie ważne. Jesień budzi we mnie tęsknotę za dawnymi czasami, za ogniem i za ciepłem. Jednak pod żadnym pozorem nie za słońcem. Za wewnętrznym ciepłem. Samotne wieczory są zbawieniem, samotne noce zaś męczarnią. Poranki mogłyby nie istnieć.

Dlaczego więc oswajać jesień? Najchętniej bym tego nie robiła, bo jest ona dla mnie miziata niczym kot. Ta pora roku ma jednak tyle potencjału! Jest barwna i klimatyczna. Pomarańczowa, brązowa, niebieska. Kocham jesień. Zatem będę ją oswajać wg pomysłu Kasi - jej jesiennego wyzwania. Nie gwarantuję nikomu (nawet sobie samej), że wykonam wszystkie punkty z listy, ale będę się starać. Zamierzam wykorzystać potencjał jesieni. W końcu mam na to dużo czasu. Formalnie trwa ona do grudnia, nieprawdaż?
Serdecznie zapraszamy Was do udziału. Sama rozważam, co i w jaki sposób wykonam oraz, oczywiście, z kim. Zdecydowanie nie zamierzam samotnie oswajać jesieni. Wygrzebię mój "Podręcznik małego czarodzieja" i znajdę tam przepis na sok z dyni. Potem stworzę candy corn i coś pączkowatego. Kupię szlafrok i specjalne jesienne skarpetki. W domu pójdę do lasu, a w wolnych chwilach poczytam mojego ukochanego "Historyka". Przede wszystkim przeprowadzę się, więc urządzę się na nowo. Oswójmy jesień wspólnie.

Jeśli zdecydujecie się na współudział, możecie bez wahania zasypywać mnie linkami do swojego oswajania. I pamiętajcie! Jesteście odpowiedzialni za to, co oswoiliście.

(Może przez to oswajanie wybiję sobie z głowy świąteczne piosenki Michaela Buble.)

Komentarze

  1. Napisałaś lepszy wstęp ode mnie :D !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, niechcący :D.

      Usuń
    2. Ale ślicznie, obudziłaś we mnie tym tekstem nowe pokłady entuzjazmu :) Do dzieła!! :D

      Usuń
  2. Ja staram się cieszyć każdą porą roku, jesień jest wyjątkowo "przytulna" i sprzyja pracom domowym :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS

O zakupach i o tym, że nareszcie mam czas.